Pod prąd na skrzyżowaniu. Sprawczyni ze świadectwem z czerwonym paskiem - foto
Wiele szczęścia miała wczoraj 20-letnia kobieta z rocznym stażem za kółkiem, która na Rondzie Solidarności w Bielsku-Białej usiłowała wjechać na ul. Warszawską "pod prąd". Samochód zatrzymał policjant z drogówki.
Wczoraj przed południem na Rondzie Solidarności doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Sprawca nie zauważył czerwonego światła na sygnalizatorze. Gdy policjanci z drogówki obsługiwali tę kolizję, młoda kobieta usiłowała wjechać osobowym fiatem na skrzyżowanie "pod prąd".
Dzięki szybkiej reakcji policjanta, który zatrzymał pojazd, nie doszło do czołowego zderzenia z innym autem. Na szczęście, fiat nie jechał szybo. 20-latka zdołała zahamować i zjechała w miejsce, które wskazał policjant. W trakcie policyjnych czynności dumni pasażerowie auta pochwalili się, że dziewczyna właśnie dostała świadectwo z czerwonym paskiem. Policjanci ukarali sprawczynię mandatem.
- Kierujący pojazdami muszą zwracać szczególną uwagę na znaki drogowe, sygnalizatory oraz to, co się dzieje na drodze - podkreślali policjanci z drogówki.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Oceń artykuł:
39 8Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 29
- albo możemy założyć, tak jak spora część komentujących - iż bohaterka ma wiedzę i inteligencję poniżej przeciętnej, skoro jej błędem nie było nieumiejętne prowadzenie pojazdu - nie zderzyła się z nikim, nie wypadła z drogi - itp, ale nieprawidłowe wybranie drogi na tym "rondzie". I tutaj jest problem - szkoła i nauczyciele którzy przyznali jej "czerwony pasek" za wiedzę i umiejętności we wszystkich przedmiotach w których ta szkoła uczy - w niewiadomy sposób przecenili jej inteligencję?
- albo możemy założyć że to "rondo" nie jest dostatecznie przejrzyste czy oznakowane czy cokolwiek - dla kierowców którzy mają za mały staż żeby nauczyć się jak się po nim jeździ.
Prawie jak z jeżdżeniem na rowerze - przecież jest banalnie proste. Ci co się muszą uczyć muszą być w takim razie sprawni inaczej.
1/ wychodzi jakość szkolenia na kierowców nastawiona nie na nauczenie a na zdanie egzaminu
2/ prawo jazdy to nie dowód osobisty - nie każdy musi go mieć. Są jednostki które po prostu się nie nadają i od wyłapywania takich są badania psychotechniczne a nie "zakup" zaświadczenia bo tak to dziś działa.
Co do wjazdu pod prąd.
No kurcze jak?
Panie BBBB, w definicji nie ma mowy o żadnym znaku C-12, proszę sprawdzać, zamiast wywoływać zbędny zamęt
gdzie widziałeś znak C-12?
pewnie też masz czerwony pasek ;P
Klauzula informacyjna ›