Siedem zastępów straży pożarnej wysłano po otrzymaniu zgłoszenia zadymienia w budynku wielorodzinnym przy ul. Koziej w Bielsku-Białej.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 00.20. - Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania ratownicy nie znaleźli żadnych oznak pożaru, natomiast na klatce schodowej był charakterystyczny zapach przypalonego posiłku. Ustaliliśmy, w którym mieszkaniu lokatorka przypaliła posiłek - powiedział nam kpt. Bartłomiej Ćwiertnia z JRG2 w Bielsku-Białej. 

W trakcie rozmowy z lokatorką okazało się, że posiłek przypalił się dużo wcześniej, ale na klatce schodowej pozostał przykry zapach, dlatego mieszkańcy budynku wezwali straż pożarną. Akcja służb trwała około pół godziny.

Tekst i foto: Mirosław Jamro