Wczorajszy Orszak Trzech Króli w Bielsku-Białej przyciągnął mniej wiernych niż w latach poprzednich, co prawdopodobnie było spowodowane srogim mrozem. Tym razem trasa wiodła od Aleksandrowic przez Hulankę i ulicą Cieszyńską aż na Rynek.

Na Rynku Trzej Królowie złożyli ukłon przed małym Jezusem i jego rodziną. Do zebranych przemówił biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej Piotr Greger. O muzyczny oprawę zadbał zespół Dzień Dobry, kolędując wspólnie z uczestnikami orszaku. Wystąpiły też dwa chóry składające się z dzieci z bielskich szkół i przedszkoli.

VI Orszak Trzech Króli w Bielsku-Białej odbył się w warunkach zbliżonych do arktycznych. Uczestników było wprawdzie mniej niż w latach ubiegłych, ale na wędrówkę do Bożej Dzieciny przy kilkunastostopniowym mrozie wybrali się tylko twardzi ludzie. Tym, którzy podołali należą się słowa uznania.

Foto: Piotr Bieniecki
Warunki zakupu i wykorzystania zdjęć