Piękne kobiety i szybkie maszyny
Tytułowych atrakcji nie brakowało w ostatnich dniach na terenie hali pod Dębowcem w Bielsku-Białej. Organizatorom motoryzacyjnego show po raz drugi udało się przyciągnąć prawdziwe tłumy bielszczan, którzy mieli na co popatrzeć.
Można było podziwiać klasyczne i historyczne pojazdy, ale nie zabrakło też nowoczesnych samochodów i nowatorskich konstrukcji. Swoje stanowiska miały firmy zajmujące się tuningiem oraz nagłośnieniem. Było również dynamicznie. Na terenie hali pod Dębowcem odbywały się pokazy driftu, a na placu umiejętności pokazywali motocykliści. Chętni mogli przejechać się w roli pasażera i poczuć zapach spalonej gumy.
Najbardziej efektowne były wyścigi rozklekotanych samochodów popularnie nazywane wrak race. Na wąskim torze nikt nie żałował karoserii i odpadających elementów. Nie wszystkie pojazdy docierały do mety. W rytm muzyki tancerki w skąpych strojach myły samochody i wykonywały pokazy sportowego tańca na rurze. Najmłodszym zaproponowano przejażdżki na gokartach, zdalnie sterowane samochody i dmuchańce.
Tekst i foto: Piotr Bieniecki
Warunki zakupu i wykorzystania zdjęć
Fotoreporter portalu bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 18
Wystawa samochodów to jedno ale "propagowanie" takiej jazdy to drugie. Tor wyścigowy to ja rozumiem - ale nie ma czegoś takiego u nas w mieście (Hungaroring - jestem za), ale te pseudo warunki u nas w mieście to raczej jakaś kicha a nie pokazy. Stado dzieciaków którzy podniecają się warczącymi samochodami (być moze taki etap w życiu - gdzie trzeba spróbować zaszpanować przed laseczkami). Tyle w temacie
Klauzula informacyjna ›