Do końca miesiąca w Klubokawiarni Aquarium będzie można oglądać fotografie Barbary Grucy-Łęgowskiej, inspirowane przyrodą beskidzkich lasów.

Autorka zdjęć, wędrując po górskich szlakach, szuka interesujących wycinków otaczającej ją natury. Zaskakujące nieraz formy napotykanego mikro i makroświata stają się motywami jej prac.
W swoich zdjęciach ukazuje także efekty niszczących naturę działań i zachowań człowieka. Choć fotografka potrafi dostrzec piękno w każdym elemencie natury, także w martwym drzewie czy zmurszałym pniu, wolałaby, jak przyznaje, oglądać bujne lasy, a nie pryzmy ściętych pni.

Barbara Gruca-Łęgowska, Bielsko-Biała, marzec 2019: 
Inspiracją do powstania tych obrazków jest dewastacja beskidzkich lasów. Tam gdzie do tej pory prowadziły leśne szlaki, powstały „AUTOSTRADY”! Pod pretekstem zwózki wiatrołomów wycięto zdrowe drzewa i ścieżki górskie zamieniły się w głębokie błotniste koleiny.
Szczytowe partie gór ogołocone z drzewostanu.
Pnie usuwanych drzew układane na polankach i wzdłuż ścieżek w monumentalne stosy skojarzyły mi się z piramidami. Okorowane – mienią się w słońcu srebrem i złotem, a ścięte piłą przekroje ukazują interesujące wzory i faktury włókien, słoi i sęków.
Drzewa żywe czy martwe mogą nas zachwycić swym pięknem.
Wolę jednak urokliwe ścieżki wśród bujnych lasów niż spacer „AUTOSTRADĄ” i mijające mnie ryczące i ziejące spalinami quady, samochody i motocykle… aż do schroniska na szczytach gór.
CHROŃMY BESKIDY, RATUJMY LASY!