Legenda polskiej sceny hiphopowej, Kaliber 44 powróciła z nowym albumem pt. "Ułamek tarcia" i już 7 października wystąpią w Bielsku-Białej w Klubie Miasto.

Abradab i Joka mówią: "…Mimo, że chwilę nas nie było, zaczynamy tam, gdzie skończyliśmy. To album dla naszych wiernych fanów, zrobiony w taki sposób, w jaki my czujemy i rozumiemy hip-hop.”

Kaliber44 to prawdziwa legenda polskiego hip-hopu – zespół, który wyznaczał muzyczne trendy i kierunki dla całej rodzimej sceny tego gatunku. Liderem kapeli był nieżyjący już Piotr "Magik" Łuszcz.

Ich pierwszy i chyba najbardziej kultowy utwór - „Do boju Zakon Marii” - pojawił się na składance hip-hopowej S.P.Records w 1995 roku. Rok później ukazała się pierwsza płyta zespołu – „Księga Tajemnicza. Prolog”, która odniosła wielki sukces. Na krążku znalazły się takie nagrania jak „+i-”, „Moja obawa” czy „Więcej szmalu”. Album nagrany w ciężkim i mrocznym klimacie, określanym jako hardcore psycho rap, został sprzedany w nakładzie stu tysięcy egzemplarzy.

Następny krążek grupy, zatytułowany „W 63 minuty dookoła świata”, został wydany w 1998 roku. Raperzy zdecydowanie odeszli w nim od granego wcześnie psycho rapu, na rzecz większej zabawy słowem i utworów o bardziej humorystycznym zabarwieniu. Mimo to drugi album zespołu również, był jedną z najlepiej sprzedających się płyt hip-hopowych w Polsce.
  Po nagraniu tego wydawnictwa, ze składu odszedł Magik i wraz z Rahimem założył projekt o nazwie Paktofonika. W 2000 roku Magik popełnił samobójstwo.
  W maju 2000 roku ukazała się trzecia płyta Kalibra – „3:44”. Album promowany był przez utwór ,,Konfrontacje''. Zespół po raz kolejny zmienił styl i tym razem na krążku pojawiły się utwory bardziej komercyjne, wyraźnie nawiązujące do twórczości raperów amerykańskich.

Prawie 16 lat trzeba było czekać na premierowe nagrania pionierskiej ekipy ze Śląska. W hip-hopie to całe wieki. W ciągu tego czasu polska scena rapowa zmieniła się nie do poznania, wychodząc z podziemia wprost do głównego nurtu.

Kaliber 44  tworzony jest teraz przez braci Abradaba i Jokę. Dobiegające czterdziestki rodzeństwo świadomie nagrało album bezpretensjonalny i staroświecki (młodzież powiedziałaby: oldschoolowy). Bo pomimo wyraźnych odwołań do chwalebnej przeszłości, "Ułamek tarcia" – czwarty album Kalibra – to rzecz na wskroś nowoczesna. Jak ujmuje to Abradab w "( Why Is It) Fresh": ,,Jeśli to oldskul, to czemu świeży jest?".

Kaliber 44 po 15 latach znów zagra w naszym Mieście. Piątek, Klub Miasto, Bielsko-Biała godz. 20.00. Są jeszcze do nabycia bilety w promocyjnej przedsprzedażowej cenie 40zł.