W sobotę zakończona została piąta edycja Beskidy Futsal Cup. W finałowym spotkaniu, transmitowanym przez stację Orange Sport, gospodarze zmierzyli się z ERA-Pack Chrudim.

Po spotkaniu więcej powodów do radości mieli goście z Czech. To oni już w pierwszej części spotkania zdobyli bramkę. Ale na prawdziwe emocję i walkę przyszło kibicom poczekać do drugiej połowy. W niej zobaczyliśmy aż siedem bramek, a po sukces w całym turnieju ostatecznie sięgnęli futsalowcy z Chrudim. Gospodarze ostatecznie w bielskiej imprezie plasują się na drugiej lokacie, a na indywidualne wyróżnienie z ekipy Rekordu zasłużył Aleksander Waszka, który uznany został najlepszym bramkarzem turnieju.

Dwie pozostałe nagrody - tytuł MVP oraz najlepszego strzelca - powędrowały w ręce zawodników ERA-Pack. Trzecie miejsce w turnieju wywalczyli zawodnicy Kardinal Rowne, które dopiero po rzutach karnych pokonało mistrza Słowacji. Piątą lokatę zajął trzykrotny triumfator Beskidy Futsal Cup - Energia Lwów. W pojedynku o siódmą lokatę lepsi od Clearexu Chorzów okazali się zawodnicy GAF Jasna Gliwice.

Mecz o VII miejsce: Clearex Chorzów - GAF-Jasna Gliwice 2-3 (0-2)
Mecz o V miejsce: Energia Lwów - Uragan Iwano-Frankowsk 10-2 (5-2)
Mecz o III miejsce: Slov-Matic FOFO Bratysława - Kardinal Równe 0-0 (d.0-0) k.1-3
Mecz o I miejsce: ERA-PACK Chrudim - Rekord Bielsko-Biała 5-3 (1-0)

bak