W samej końcówce piłkarze BKS Stal dali sobie wydrzeć zwycięstwo nad Pniówkiem Pawłowice. Wcześniej bramkę dla bialan zdobył Marcin Pontus. Zwiększa się dystans do rywali.

W pierwszej części gry gospodarze budowali ze spokojem atak pozycyjny, a goście skupili się na kontratakach. Po kilkunastu minutach napór bielszczan nieco osłabł, a pawłowiczanie coraz częściej gościli pod bramką Krzysztofa Kozika. W 32. minucie świetne dośrodkowanie z lewej strony omal nie znalazło w polu karnym Marcina Sobczaka. Miejsowi odpowiedzieli akcją Seweryna Caputy, którego dośrodkowanie "ściągnęli" z nogi Marcina Pontusa pawłowiccy obrońcy.

Druga połowa rozpoczęła się dla bielszczan najlepiej jak mogła. W 50. minucie Adrian Dwornik podał do Marcina Pontusa, który mając przed sobą pustą bramkę strzelił pierwszego gola. W 60. minucie Tomasz Zyzak znalazł się "sam na sam" z Krzysztofem Kozikiem. Rezerwowy Pniówka strzelił w krótki róg, ale na szczęście trafił w słupek. Kiedy wydawało się, ze bialskiej Stali nie jest w stanie się już nic złego przytrafić na strzał z dystansu zdecydował się Paweł Woniakowski, a piłka wpadła do bramki gospodarzy. W końcówce Marcin Czaicki próbował jeszcze zaskoczyć bramkarz gości, ale piłka ostatecznie otarła się o słupek.

BKS Stal Bielsko-Biała Pniówek Pawłowice Śl. 1:1 (0:0)
Bramka: Pontus (50')

BKS: Kozik - Antczak, Brychlik (87. Lewandowski), Zdolski, Caputa - Rucki, Wójcik, Czaicki, Dwornik - Sornat, Pontus (64. Luke).

red