W Mikołajkach zakończył się 70.Rajd Polski, runda Rajdowych Mistrzostw Europy i Mistrzostw Polski. Wojciech Chuchała i Kamil Heller, mimo trudnych warunków pogodowych, ukończyła szutrowe zmagania na ósmym miejscu.

Równocześnie załoga zajęła drugie miejsce w klasyfikacji Production Cars ERC.  Michał i Grzegorz Bębenkowie mieli mniej szczęścia. Na jedenastym odcinku specjalnym uszkodzili przednie zawieszenie i byli zmuszeni do wycofania się z zawodów dwa oesy przed metą.

Wojciech Chuchała: Tegoroczny Rajd Polski dostarczył nam naprawdę wielu emocji. Walczyliśmy o zwycięstwo w klasyfikacji samochodów produkcyjnych, po drodze zapisując na swoje konto kilka oesów, więc są powody do zadowolenia. Na pewno zdobyliśmy też wiele umiejętności, przydatnych w rajdach off-roadowych, więc jeżeli kiedyś w jakimś wystartujemy, będziemy mieli w zanadrzu kilka trików. Trasy Rajdu Polski były ekstremalnie trudne, a samo pozostanie na drodze stanowiło wyzwanie. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Keratronik, Raiffeisen Leasing, Geberit, Greco, SJS i Sony VAIO. Do zobaczenia na Rajdzie Dolnośląskim!

Kamil Heller: Szczególnie końcówka rajdu była bardzo ciekawa, choć dla nas także nieco stresująca. Jednak mimo kilku przygód udało nam się wygrać z Tomkiem Kucharem i zdobyć cenne punkty. Żałujemy natomiast wypadku naszych kolegów z teamu, szczególnie, że widzieliśmy go stojąc na starcie odcinka. Nie da się ukryć, że była to  jedna z trudniejszych edycji Rajdu Polski. Trasy były wyjątkowo wymagające, miejscami mega dziurawe i wybijające. Na szczęście nasze Subaru w każdych warunkach spisywało się perfekcyjnie, za co bardzo dziękujemy całemu Zespołowi. Mnie osobiście cieszy także duży progres Wojtka w jeździe po luźnych nawierzchniach.

Więcej informacji na stronie zespołu: www.psrt.pl

red