Skromna wygrana Górala Żywiec w piątkowym sparingu mimo wszystko zmartwiła trenera Macieja Mrowca. Urazu w tym spotkaniu nabawił się m.in. Sebastian Białas.

Pomeczowa wypowiedź Macieja Mrowca (trenera Górala): - Skromna wygrana, samo spotkanie bardzo wyrównane. Nie najlepiej układała się nasza gra w drugiej linii, nie stwarzaliśmy sobie akcji ofensywnych. Wprowadzamy do kadry młodych zawodników z drużyn juniorskich i potrzebujemy czasu by oni okrzepli w seniorskiej piłce. To są zawodnicy nawet z rocznika 1996 i na pytanie czy oni są gotowi na czwartą ligę odpowiem dopiero po starcie rozgrywek. Mamy przed sobą jeszcze dwa sparinigi i postaramy się wyeliminować wszelkie błędy - mówi szkoleniowiec.

Nad czym więc muszą popracować przede wszystkim żywczanie? - Musimy poprawić grę w ofensywie, choć defensywa też nie spisuje się najlepiej. Zdecydowanie brakuje nam Krzysztofa Michalca, który był liderem defensywy, a ponadto potrafił po stałych fragmentach gry zdobyć bramkę. Na domiar złego w piątkowym test-meczu urazu kostki nabawił się mający zastąpić środkowego obrońcą w rundzie wiosennej Sebastian Białas, a na drobny uraz narzeka też Marcin Studencki.

Góral Żywiec - Czarni Piasek 1:0 (1:0)
Bramka: Osmałek (27')

Góral: Ł. Byrtek - Jurek, Białas, S. Byrtek, Żołna - Krasny, Michulec, Osmałek, Gołuch - Stokłosa, Studencki oraz Testowany bramkarz, R. Biegun, P. Miodoński, Motyka, Testowany, W. Miodoński.

bak