Piętnaście minut wystarczyło piłkarzom rezerw Podbeskidzia by wywalczył awans do finału okręgowego Pucharu Polski w Bielsku-Białej. W finale czeka LKS Czaniec.

Pierwsza bramka padła już w 8. minucie spotkania, gdy bielszczan na prowadzenie w Bestwinie wyprowadził Damian Nowak. Kilkanaście sekund później drugą bramkę dla podopiecznych Andrzeja Wyroby zdobył Patryk Wentland, a w 14. minucie prowadzenie podwyższył Krystian Zelek, całkowicie dobijając piłkarzy LKS-u. Kilka minut później po strzale jednego z zawodników trenera Sławomira Szymali gospodarze ostęplowali jedynie bramkę rezerw Podbeskidzia.

W drugiej połowie tempo spotkania wyraźnie spadło. W 70. minucie Paweł Drobisz potężnie uderzył z dystansu, ale Krzysztof Pieczonka obronił strzał zawodnika miejscowych. W odpowiedzi sytuacji sam na sam z bramkarzem z Bestwiny nie wykorzystał Nowak. Ten sam zawodnik na pięć minut przed końcem spotkania ustalił wynik pojedynku.

LKS Bestwina - Podbeskidzie Bielsko-Biała II 0:4 (0:3)
Bramki: Nowak (8', 85'), Wentlandt (9'), Zelek (14')

Podbeskidzie II: Pieczonka - Januszyk, Jarosz, Kareta, Nagi - Wentland, Olszowski (62. Patroń), Zelek (75. Łaciak), Fabisiak - Jonkisz, Nowak.

red