Hala przy Startowej wypełniła się w niedzielny wieczór po brzegi. Lider z Bielska-Białej podejmował trzeci zespół w tabeli i zrobił krok w kierunku mistrzostwa.

Od początku kibice oglądali żywe spotkanie, jednak w pierwszych minutach wielu czystych sytuacji bramkowych nie było. Sygnał do ataku gościom dał Michał Marciniak, po którego uderzeniu piłka zatrzymała się na poprzeczce. Dopiero sprytnie rozegrany stały fragment gry przyniósł pierwszą bramkę i prowadzenie miejscowych. Paweł Machura odegrał piłkę prostopadłą pod samą bramkę, a tam przez moment niepilnowany Piotr Szymura wykorzystał idealnie to podanie i otworzył wynik meczu.

W drugiej połowie gospodarze nastawili się na grę z kontry, goście natomiast utrzymując się przy piłce nie potrafili doprowadzić do groźnej sytuacji pod bramką Krystiana Brzenka. Dopiero w ostatnich dziesięciu minutach spotkanie się ożywiło, a pierwszym, który mógł się wpisać na listę strzelców był ponownie Szymura. Chwilę później po rzucie rożnym i zamieszaniu pod bramką Szewczyka, w którym brali udział Marcin Olejniczak i Rafał Franz, piłka znalazła się w siatce gości. W samej końcówce zwycięstwo biało-zielonych przypieczętował Michał Marek.

Rekord Bielsko-Biała - Gatta Active Zduńska Wola 3:0 (1:0)
Bramki: Szymura (17'), Franz (32'). Marek (40')

Rekord: Brzenk - Szymura, Machura, Polasek, Łysoń, Popławski, Marek, Szłapa, Mentel, Dura, Franz.

red