Do przerwy kibice oglądający spotkanie Podbeskidzia z Legią nie zobaczyli bramek. W drugiej połowie pojedynek nabrał rumieńców. Ale "Górale" punktów nie wywalczyli...

Na pierwszą dobrą akcję w tym spotkaniu przyszło nam chwilę poczekać. W 18. minucie przewrotką strzelał Artur Jędrzejczyk, a po chwili minimalnie pomylił się Danijel Ljuboja. Nie minęło kilkanaście skund gry, a kapitalną sytuację wypracował sobie Jakub Kosecki, jednak ponownie świetnie w bramce zachował się Richard Zajac. "Górale" odpowiedzieli dopiero na cztery minuty przed końcem pierwszej części pojedynku. Niepilnowany Fabian Pawela oddał niesygnalizowany strzał na bramkę Dusana Kuciaka. Ale słowacki bramkarz obronną ręką wyszedł z tego starcia.

Drugą odsłonę rywalizacji zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście z Warszawy. Momentalnie po pierwszym gwizdku w doskonałej sytuacji strzeleckiej znalazł się Marek Saganowski, jednak piłka nie znalazła drogi do siatki. W 53. minucie napastnik Legii już się nie pomylił, dobijając uderzenie Koseckiego. Kolejne minuty pojedynku nie zachwycały. Podopieczni Jana Urbana mieli wyraźny problem z dojściem do dogodnej sytuacji strzeleckiej, co w 73. minucie wykorzystali bielszczanie. W pole karne "Wojskowych" dogrywał Piotr Malinowski, a Robert Demjan "na raty" pokonał Kuciaka.

Radość nie trwała jednak długo. 120 sekund później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego futbolówka wylądowała pod nogami Jakuba Wawrzyniaka, który strzałem po długim słupku pokonał Zajaca. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie, choć okazji ku temu nie brakowało. Spudłował m.in. Wawrzyniak, a kapitalną obroną po strzale Marko Cetkovicia popisał się Kuciak.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 1:2 (0:0)
Bramki: Demjan (73') - Saganowski (53'), Wawrzyniak (75')

Podbeskidzie: Zajac - Telichowski (63. Deja), Sokołowski, Pietrasiak, Konieczny - Chmiel (77. Janeczko), Malinowski, Sloboda (82. Cetković), Pawela, Łatka - Demjan.

Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Bereszyński, Astiz, Wawrzyniak - Radović, Vrdoljak, Kosecki (84. Brzyski), Łukasik (89. Furman) - Ljuboja, Saganowski (70. Dwaliszwili).

bak