Długo męczyli się z Polonią Gubczyce zawodnicy wicelidera trzecioligowych zmagań. Dopiero w samej końcówce dwaj wprowadzeni w trakcie gry zawodnicy dali wygraną Rekordowi.

W pierwszej odsłonie do siatki trafiali tylko ospodarze. W 36. minucie błąd popełnił Mateusz Gaudyn, a sposób na pokonanie Pawła Góry znalazł Patryk Krywko. Chwilę wcześniej w zamieszaniu pod bramką miejscowych niezłej akcji nie potrafili wykończyć Bartosz Woźniak i Dawid Ogrocki. Sama gra biało-zielonych tylko nieco lepiej wyglądała na początku drugiej odsłony rywalizacji. Dopiero w 79. minucie podopieczni trenera Wojciecha Gumoli doprowadzili do wyrównania.

Po akcji Szymona Szymańskiego piłka trafiła pod nogi wprowadzonego jeszcze w pierwszej połowie Kamila Żołny, który sprytnym strzałem doprowadził do remisu. Cztery minuty później na prowadzenie wyszli już goście. Podanie Michała Grzesia na bramkę zamienił wprowadzony po blisko godzinie gry Szymański. Młody napastnik był bohaterem sobotniego spotkania bielszczan..

Polonia Głubczyce - Rekord Bielsko-Biała 1:2 (1:0)
Bramki: Żołna (79'), Szymański (83')

Rekord: Góra - Gaudyn (38. Żołna), Profic, Bojdys, Waliczek - Maślorz, Wasiluk (65. Bryk), Papatanasiu, Ogrocki (73. Grześ) - Woźniak, Koczur (58. Szymański).

red