Jeszcze za kadencji Czesława Michniewicza do Podbeskidzia mógł zostać sprowadzony Marcin Robak. "Górale" dziś z pewnością nie mieliby sporych problemów w ataku.

O sytuacji z najskuteczniejszym napastnikiam w ekstraklasie były szkoleniowiec Podbeskidzia mówi w rozmowie z oficjalną witryną rozgrywek. - Bardzo żałuję, że nie udało się sprowadzić go do Bielska-Białej, kiedy byłem tam trenerem. Nie byłoby sukcesów Pogoni bez Marcina Robaka. Dojrzał. Jest skuteczny. Łukasz Teodorczyk musi się jeszcze uczyć, gdyby Robak miał tyle sytuacji co napastnik Lecha, dziś miałby ze 40 bramek na koncie... Poważnie.

- Robak to silny napastnik, ale zwróciłbym też uwagę na jego wszechstronność w zdobywaniu bramek. Świetna gra głową, dobre uderzenie z obu nóg, potrafi uderzyć z rzutu wolnego - opisuje snajper Michniewicz.

red