Bramkarz Sebastian Madejski, obrońca Szymon Jarosz oraz pomocnicy Łukasz Zakrzewski i Seweryn Pielichowski od dłuższego czasu trenują z pierwszym zespołem Podbeskidzia.

Ponadto od dłuższego czasu w kadrze "Górali" znajduje się również defensor Konrad Kareta. O piłkarzach z rocznika 1996 i 1997 mówi Adrian Olecki, asystent trenera Leszka Ojrzyńskiego. - Przy wprowadzaniu tak młodych zawodników trzeba zachować ostrożność. Wiadomo nie można ich wprowadzać do dorosłej piłki zbyt wcześnie, ale też nie można zbyt długo zwlekać, żeby nie stracić najlepszego momentu. W przypadku czterech naszych zawodników mowa jest na razie o treningach, chcemy odważnie postawić na nich i dać im szansę pokazania się w treningu z pierwszą drużyną. Jesteśmy z nich zadowoleni. Jak na swój wiek i na to, że są dopiero w fazie początkowej wchodzenia w seniorską piłkę, to spisują się bardzo dobrze.

Trenerzy bacznie obserwują postępy całej czwórki jednak na taryfę ulgową młodzi zawodnicy nie mogą liczyć. - W momencie gdy jest decyzja, ze zostają włączeni do pierwszego zespołu to muszą trenować na pełnych obrotach i nie patrzymy na ich wiek - mówi Olecki. - Od każdego wymagamy tak samo i traktujemy ich na równi zresztą drużyny.

red