Policja sobie nie radzi
Wojciech Borecki ponownie powraca do kwestii kibicowskich w mieście. Zdaniem sternika Podbeskidzia, policja nie radzi sobie z eskalacją wrogości ze strony sympatyków bialskiej Stali.
Borecki za pośrednictwem mediów po raz kolejny porusza tematy kibicowskie w Bielsku-Białej. Zdaniem prezesa "Górali" przez wrogość sympatyków BKS Stal, ekstraklasowy klub ma problemy by m.in. pozyskać nowych sponsorów. Na domiar złego ze sprawą nie potrafi poradzić sobie bielska policja, pomimo tego, że klub współpracuje z organami ścigania i dokładnie opisuje problem.
Przypomnijmy, że ten sam temat poruszony był przez klub w marcu. Wtedy rzecznik prasowy klubu zapewniał, że kibice Podbeskidzia są "nękani" przez kibiców drugiego z bielskich klubów. Według pracowników "Górali" właśnie dlatego swoją działalność zawiesiło Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Podbeskidzie.
W najbliższych dniach w naszych publikacjach powrócimy do tematu.
red
Co nie podoba się kibicom BKSu w tym, że jest w Bielsku klub grający w Ekstraklasie... może to, że to nie ich klub z "tradycjami"?
A jakież tradycje on ma? Plątanie się w tabeli III i IV ligi?
Są dwa kluby lepsze od BKSu, nie mające "90 lat tradycji" i fanatycznych kibiców. Mają za to wyniki i to one świadczą o zespole, a nie żółto-czerwono-zielone ściany bloków i hasła "Bandyci Kibole Sterydziarze"
co Ci z tradycji ? tylko o tym mówicie bo nic innego z klubem się nie wiąże....To jest sport - liczy sie to i teraz - nikt nie będzie pamiętał co było x lat temu. Nie myl historii ze sportem. Bks to marna historia piłki nożnej. Napisałeś że nikt nie lubi TSP - to dlaczego tylu kibiców przychodzi ? - typowy fan BKS-u który nie wie czemu jest kibicem. W mieście powinien być tylko jeden klub - nawet jezeli miało by to oznaczać połączenie tsp z bks-em. Tylko w taki sposób mozna walczyć z debilnymi kibolami