Po pierwszej połowie bialska Stal przegrywała z Sołą Oświęcim, ale w drugiej odsłonie zespół Rafała Góraka strzelił pięć bramek. Autorem dwóch był Seweryn Caputa.

Już w 9. minucie pierwszego gola w meczu zdobył Marcin Czaicki, który w swoim stylu bardzo precyzyjnie przymierzył z rzutu wolnego. Radość Stali trwała jedynie kilka minut, gdyż po chwili oświęcimianie doprowadzili do remisu. W 33. minucie piłkarze Soły objęli prowadzenie i taki wynik utrzymał się do końca pierwszej części gry. W przerwie trener Rafał Górak desygnował do gry aż ośmiu nowych zawodników.

Po dziesięciu minutach wyrównał Luke Uzoma, która zdobył bramkę wykorzystując sytuację "sam na sam". Podobnych szans nie wykorzystali Łukasz Mieszczak i Kamil Karcz. Ten drugi w 65. minucie dopiął jednak swego i wyprowadził BKS na prowadzenie.

Autorem zdjęć jest Bartłomiej Budny.

Pięć minut później w roli głównej wystąpił Seweryn Caputa, który w odstępie siedmiu minut strzelił dwie bramki. Te dwa ciosy, które spadły na Sołę w krótkim czasie odebrały piłkarzom z Oświęcimia ochotę na grę. Konsekwencją tego było trafienie Damiana Zdolskiego, który szóstą bramkę swojej drużyny zdobył na dziesięć minut przed końcem sparingu.

BKS Stal Bielsko-Biała - Soła Oświęcim 6:2 (1:2)
Bramki: Czaicki (9'), Uzoma (55'), Karcz (65'), Caputa (70', 77'), Zdolski (80')

BKS: Kozik (46. Chmiel) - Dzionsko (46. Habdas), Sornat (60. Wojtyłko), Dancik, Wentland (46. Zdolski) - Brychlik (46. Karcz), Czaicki (46. Fabisiak), Zelek (46. Uzoma), Mieszczak (60. Caputa) - Wiśniewski (46. Iskrzycki), Sobala (46. Wójcik).

bak