Z wysuniętym Robertem Demjanem, ale bez Sylwestra Patejuka wybiegli z "Portowcami" piłkarze Podbeskidzia. "Górale" po pechowej końcówce przegrali z Pogonią.

Po ambitnym początku Pogoni, gospodarze pierwszą dobrą okazję przeprowadzili w 9. minucie spotkania. Maciej Iwański dośrodkował z rzutu rożnego na krótki słupek, a Bartłomiej Konieczny strzałem głową pokonał Radosława Janukiewicza. Dwie minuty później powinna paść druga bramka. Damian Chmiel wyłożył piłkę przed polem karnym Antonowi Slobodzie, ale pomocnik uderzył nad bramką.

Gra bielszczan mogła się podobać, ale w 26. minucie Adam Frączczak trafił tylko w słupek. Trzy minuty później było już 1:1. Prostopadłym podaniem Łukasza Zwolińskiego uruchomił Rafał Murawski, a napastnikowi pozostało tylko pokonać spisującego się dotychczas bezbłędnie Richarda Zajaca. W 38. minucie Sloboda wybił piłkę zmierzają do bramki po uderzenie Mateusza Matrasa. Chwilę przed przerwą dogodną okazję zmarnował jeszcze Zwoliński, którego strzał sparował bramkarz Podbeskidzia.

Wzorową akcję "Górale" przeprowadzili w 53. minucie gry. W pole karne dośrodkował Chmiel, a niepilnowany Marek Sokołowski strzałem głową pokonał Janukiewicza. Kwadrans przed końcem losy spotkania mogli rozstrzygnąć Sokołowski i Piotr Malinowski, którzy zmarnowali dwie znakomite okazje. W odpowiedzi na trzy minuty przed końcem spotkania do wyrównania doprowadził Maciej Dąbrowski, a już w doliczonym czasie gry zwycięstwo Pogoni zapewnił Frączczak.

Autorem zdjęć jest Bartłomiej Budny.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Szczecin 2:3 (1:1)
Bramki: Konieczny (9'), Sokołowski (53') - Zwoliński (29'), Dąbrowski (87'), Frączczak (90')

Podbeskidzie: Zajac - Górkiewicz, Pietrasiak, Konieczny, Adu Kwame - Chmiel (72. Malinowski), Sokołowski, Sloboda, Iwański, Trochim (46. Patejuk) - Demjan (84. Lenartowski).

Pogoń: Janukiewicz - Rudol, Golla, Hernani, Lewandowski (65. Bąk) - Matras, Murawski (72. Dąbrowski) - Kun (64. Małecki), Frączczak, Murayama - Zwoliński

bak