Maciej Korzym może w przyszłym tygodniu rozwiązać swoją umowę z Koroną Kielce i przeprowadzić się pod Klimczok. Sprowadzić napastnika może główny sponsor Podbeskidzia.

Włodarze Korony bardzo chętnie jeszcze tego lata pozbyliby się swojego zawodnika. Jednym z powodów są wysokie zarobki, które ciążą klubowemu budżetowi utrzymywanemu przez miasto. Piłkarz nie przystał na zmianę warunków kontraktu, co w takich przypadkach w Polsce niejednokrotnie kończyło się zesłaniami do rezerw.

Korzym otrzymał "zielone światło" do zmiany barw klubowych. 26-letniego napastnika chętnie widziałby u siebie trener Leszek Ojrzyński, który zna się z zawodnikiem z Kielc. Panowie darzą się wielką sympatią. Z pewnością nie bez znaczenia jest fakt, że w Bielsku-Białej gra Wojciech Trochim, prywatnie przyszły szwagier Korzyma.

Dodatkowo w piątek parafowana została nowa umowa ze sponsorem głównym klubu, firmą Murapol. Deweloper wspierać będzie Podbeskidzie w inny sposób niż dotychczas. Wraz z nowym kontraktem bielska spółka zobowiązała się do stworzenia tzw. budżetu celowego. W praktyce oznacza to realizację większych zadań, takich jak np. sfinansowanie kontraktu zawodnika.

bak