Niezadowolony Michniewicz
Nie mógł być zadowolony po zremisowanym meczu z Koroną Kielce opiekun bielszczan, Czesław Michniewicz. Gracze Podbeskidzia przespali pierwsze, kluczowe, momenty spotkania.
- Mecz był trudny dla obu ekip. Szybko stracona bramka podłamała zespół i wyłączyła nas z gry na dobre dwadzieścia minut. Korona na szczęście nie strzelila drugiej bramki. W przerwie motywowaliśmy zawodników i druga połowa była już inna. Nie brakowało ambicji i zaangażowania. Przyjemnie było patrzeć na nasza walkę. Nie bylo łatwo, bo Korona miała wysokich obrońców, co neutralizowało nasze dośrodkowania. Szkoda, że nie strzeliliśmy drugiej bramki, bo sytuacja w tabeli jest trudna. Do końca zostało jednak dziesięć kolejek i nadal będziemy walczyć - mówił na pomeczowej konferencji trener Michniewicz.
red
Artykuł wyświetlono 1020 razy.
Zobacz również
Komentarze 2
lech
niestety przyjdzie się pożegnać z ekstraklasą cudów nie ma za slabi na ekstraklase szkoda tylko pieniędzy na ten stadion
zawiedziony
Zajac powinien oglądać fragment z spotkania kiedy to wpuścił piłe między nogami,kilkadziesiąt razy aby zapamiętał o co chodzi w bronieniu bramki
Klauzula informacyjna ›