- Klub z najniższym budżetem zrobił najlepszy wynik w lidze - mówi o 2014 roku prezes Podbeskidzia. Wojciech Borecki jest również zadowolony ze stanu finansów "Górali".

Sternik bielszczan jest zadowolony z ostatnich wyników osiąganych przez klub. Podbeskidzie zakończyło rundę jesienną na ósmej lokacie. Jeszcze lepiej wygląda zestawienie "Górali" za ostatnich dwanaście miesięcy. Ale w rozmowie z katowickim Sportem prezes zwraca również uwagę na stabilność finansową drużyny. W ostatnich dniach udało się także rozwiązać problem braku bazy treningowej.

- Mieliśmy w trakcie trwania rywalizacji swoje upadki i wzloty. Wygraliśmy z mistrzem Polski. Później przyszedł słabszy okres, ale pod koniec znów zaczęliśmy punktować. Jesień zaliczam do udanych - mówi Wojciech Borecki o wynikach sportowych.

Prezes nie dokońca zgadza się z problemem braku bazy treningowej. - Owszem, musimy jeździć po różnych boiskach, ale też żaden zespół ekstraklasy nie ma możliwości trenowania nawet trzy razy w tygodniu na głównej płycie. Obecnie, chociażbyśmy stawali na rzęsach, nie zbudujemy od razu kompleksu treningowego - tłumaczy i dodaje, że taka koncepcja istnieje.

db