Środowy pożar na budowie Stadionu Miejskiego w Bielsku-Białej nie wpłynie na oddanie trybuny wschodniej ani terminowe zakończenie całej inwestycji. Powstałe straty zobowiązany jest pokryć wykonawca inwestycji.

- Pożar miał miejsce w części, która stanowi jeszcze plac budowy. W tym segmencie stadionu żadne odbiory nie były jeszcze prowadzone. Najwazniejsza informacja przekazana przez wykonawce jest taka, że incydent nie będzie miał wpływu na terminowe zakończenie inwestycji. Wykonawca zapewnił równiez, że zniszczona rozdzielnia wraz z urządzeniami zostanie odbudowana do połowy marca - informuje Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego Ratusza. Wciąż nie są znane dokładne przyczyny incydentu. 

Przypomnijmy, że w środę doszło do pożaru w pomieszczeniu rozdzielni elektrycznej Stadionu Miejskiego w Bielsku-Białej. Podczas próby włączenia awaryjnego zasilania oświetlenia obiektu, zapaliły się baterie systemu UPS podtrzymujące zasilanie.

Według bielskiej PSP straty oszacowano na kwotę ok. 100 tys. zł.

bak