Po znakomitych dwóch pierwszych kwartach gospodarze prowadzili już różnicą 18 punktów. Gdy wydawało się, że lider w końcu zazna goryczy porażki, bielszczanie oddali inicjatywę.

Jeszcze na przerwę DAAS Basket Hills schodził prowadząc różnicą dziesięciu punktów, czego zasługą była znakomita gra ekipy Mariusza Depczyńskiego w pierwszej kwarcie. Ale w drugiej połowie losy spotkania zaczęły się zmieniać. Niemoc rzutowa i słaba obrona w trzeciej części gry doprowadziła do oddania prowadzenia drużynie z Otmuchowa. Mimo walki do końca i chęci odrobienia strat, bielskim koszykarzom nie oddało się w czwartej kwarcie spotkania odrobić poniesionych strat.

Najlepiej punktującym koszykarzem w zespole gospodarzy był Robert Kozaczka, który rzucił 18 punktów.

DAAS Basket Hills Bielsko-Biała - MKS Otmuchów 64:81 (21:10; 17:18; 11:25; 15:28)

db