Rafał Franz przewodzi w klasyfikacji strzelców futsal ekstraklasy. W spotkaniu z Gwiazdą Ruda Śląska zdobył kolejne dwa gole i walnie przyczynił się do wygranej Rekordu.

Zawodnik nie ukrywa, że bylo to bardzo ważne zwycięstwo biało-zielonych. - To sport drużynowy i najważniejsze jest dobro drużyny. Faktycznie, ostatnio podtrzymuję dobrą skuteczność, ale cieszę się, że w końcu przełożyła się ona również na trzy punkty. Osobiście uważam, że to zwycięstwo pozwoli nam wyjść z tego kryzysu i spokojnie piąć się w górę tabeli.  Jako zespół, przyzwyczailiśmy się do gry o zwycięstwa i trofea i niech tak zostanie już do samego końca także tego sezonu - mówi Franz.

Ale teraz przed bielszczanami starcie bardzo ważne w kontekście dalszej rywalizacja starcie z wiceliderem rozgrywek. - Jedziemy do Zduńskiej Woli jako mistrz Polski i to jest gwarancja, że będziemy tam walczyć o trzy punkty. Rekord stać na dobry futsal i pełne zaangażowanie w grze z każdym, co pokazał już niejednokrotnie.  Mogę powiedzieć, że po zwycięstwie w Rudzie Śląskiej jesteśmy dalej głodni sukcesów i chcemy wygrywać każde kolejne spotkanie - dodaje zawodnik w rozmowie z witryną klubową.

db