Wobec odwołania weekendowych kolejek na Podbeskidziu, doszło do ciekawego starcia sparingowego pomiędzy Beskidem Skoczów, a Wisłą Ustronianką. Górą byli wiślanie.

- Drobne urazy mają Przemek Suchowski i Wojciech Struś, więc dostali wolne - mówi Mirosław Szymura. - Powoli zawodnicy wracają do pełni dyspozycji, nie nazwałabym tego jeszcze formą - ta ma dopiero nadejść. Cieszy mnie skuteczność Janusza Bąka, który powraca po kontuzji i w Świerklanach był obecny na ławce treningowej - dodaje opiekun wiślan, którego opóźnienie rozgrywek cieszy, bowiem zespół ma więcej czasu na wykurowanie niektórych urazów. - Ta wygrana na pewno też podbuduje chłopaków po porażce z Fortecą - zakończył trener Szymura.

Beskid Skoczów - Wisła Ustronianka 1:3 (1:0)
Bramki: Bąk (trzy)

Wisła: Rogala (Chmiel) - Kotrys, Greń, Pilch, Patroń - Sawicki, Sekuła, Byszko, Pietraczyk - Bąk, Juroszek oraz Tomala, Raszka, Kurowski.

bak