W derbowym pojedynku rezerwy Podbeskidzia przegrały z bialską Stalą. - Mecz rozstrzygnął się już w pierwszej połowie - wskazywał na błędy w defensywie Wojciech Trochim.

Po emocjonującym spotkaniu, obfitującym w bramki po komplet punktów sięgnęli piłkarze Rafała Góraka. - Łatwo na pewno nie było. Kosztował nas ten mecz dużo zdrowia, w pierwszej połowie pozwoliliśmy sobie na trochę nonszalancji i straciliśmy dwie bramki. Mamy jeszcze kilka punktówstraty do najlepszych, musimy czekac na ich potkniecia. Wiele wyjaśni się po meczach bezpośrednich - mówił.

Wojciech Trochim przekonywał, że mecz rozstrzygnął się już pierwszej połowie. - W taki sposób nie możemy tracić bramek, ten mecz rozstrzygnał się już w szatni, pokazaliśmy jak nie powinno się grać w defensywie - tłumaczył pomocnik. 

Kolejne dwa gole dołożył do swojego dorobku Filip Wiśniewski. - Zaczęło się dla nas niekorzystnie, ale jako drużyna zacisneliśmy zęby, pokazaliśmy ywższość nad drużyną wzmocnioną piłkarzami z ekstraklasy. Walczymy o jak najwyższe cele w tej lidze - zakończył najskuteczniejszy piłkarz trzecioligowych rozgrywek.

db