Robert Demjan, napastnik Podbeskidzia, wiosną do bramki trafił już sześć razy i z dziesięcioma golami na koncie ma szansę powalczyć o koronę króla strzelców ekstraklasy.

Demjan w rundzie rewanżowej stał się prawdziwym postrachem obrońców i bramkarzy rywali dryżyny Podbeskidzia. W sześciu meczach strzelił bowiem już sześć bramek (po dwie w meczach z Jagiellonią i Ruchem oraz po jednej z spotkaniach z Legią i Koroną) co daje imponującą średnią gola na każdy mecz. Z dziesięcioma trafieniami na koncie napastnik "Górali" jest w ścisłej czołówce najlepszych snajperów ekstraklasy. Ta wygląda następująco: 12 goli Danijel Ljuboja (Legia), 10 goli - Robert Demjan (Podbeskidzie) i Bartosz Ślusarski (Lech).

Warte podkreślania jest także to, że aktualną formą strzelecką Robert Demjan wyraźnie przewyższa innych snajperów ligi. Ljuboja wiosną trafił 2 razy, tyle samo bramek zdobyli Ślusarski oraz Wladimer Dwalishwili (Legia - łącznie 9 bramek) i Jakub Kosecki (Legia - łącznie 8 bramek). Cztery bramki podczas rundy rewanżowej strzelił natomiast Maciej Korzym (Korona - łącznie 8 bramek). W prasowych wypowiedziach napastnik Podbeskidzia podkreśla, że chciałby nadal tak często jak dotąd trafiać do bramki rywali, a korona króla strzelców byłaby czymś super - pisze strona klubowa bielszczan.

red