Fatalny start sezonu
To spotkanie mogło się podobać kibicom na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej. Podbeskidzie wciąż bez wygranej w tym sezonie ekstraklasy.
Dwa proste błędy spowodowały, że Podbeskidzie do przerwy przegrywało różnicą dwóch bramek. Po zmianie stron szybko udało się zdobyć kontaktowego gola. Fantastycznie na skrzydle zachował się Frank Adu Kwame, który wzdłuż bramki dograł do Damiana Chmiel. Wprowadzony przed przerwą pomocnik dał nadzieję kibicom gospodarzy. Chwilę później do remisu doprowadził Mateusz Szczepaniak.
Radość bielskiej drużyny nie trwała jednak długo. Ledwie cztery minuty później, w 60. minucie gry, Emilijusa Zubasa pokonał Patryk Małecki. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmiane. "Górale" wciąż bez wygranej w tym sezonie.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Szczecin 2:3 (0:2)
Bramki: Chmiel (50'), Szczepaniak (56') - Fojut (18'), Murawski (30'), Małecki (60')
Podbeskidzie: Zubas - Adu, Kolcak, Nowak, Jaroch (73. Jonkisz) - Deja, Kato (46. Janić) - Hiszpański (37. Chmiel), Szczepaniak, Kowalski - Demjan.
Pogoń: Kudła - Nunes, Czerwiński, Fojut, Frączczak - Matras (76. Rudolf), Murawski - Małecki (82. Przybecki), Akahoshi, Lewandowski (58. Danielak) - Zwoliński.
db
Komentarze 143
Ja tez bym wolał żeby jak we Wrocławiu, w Kielcach czy Zabrzu samorząd sypał rocznie po kilkanaście milionów do kasy klubu wtedy można myśleć o tworzeniu klubu i drużyny która zagra o coś więcej niż o 13 miejsce w tabeli. Ale jak znam życie wyłożenie 5 mln z miejskiej kasy to już będzie przegięcie dla czesci środowiska mediów i mieszkańców w Bielsku-Białej. Wojna w mieście o kasę dla TSP albo powolne staczanie się klubu Podbeskidzia z mizernym budżetem bez szans na sportowy i ekonomiczny skok do przodu.
Dziwię sie Krywultowi, że po większości meczów z udziałem TSP i BBTS Siatkarz wychodzi z aren sportowych zdenerwowany, ale taki mamy poziom sportowy jakie są budżety klubowe. Nie można żądać od słabszych sportowców aby robili wyniki ponad to co mogą zaprezentować. Zasada jest prosta, skoro jest biednie to musi być słaby poziom sportowy i nerwy kibica po każdym niemal meczu. Takie wyniki osiągane na boisku są nawet dobre, ponieważ prezes i akcjonariusz główny nie mają możliwości obrony swoich założeń, że za 750 tys euro z kasy miasta oraz za 1,5 miliona euro z Canal+ można zrobić dobrą piłkę na poziomie pierwszej ósemki, a może jeszcze z szansami na puchary. To ta jakby Legia naiwnie myślała za z budżetem na 24 miliony euro zagra co najmniej w finale ligi europejskiej. Do TSP, przychodzą tacy piłkarze, którzy zgadzają na warunki płacowe jakie są w klubie przeznaczone dla piłkarzy. Im lepszy zawodnik, tym więcej chce zarabiać jak nie tu, to dostanie gdzie indziej. Dlatego Tomasik gra w Jegielonii a nie w TSP, bo Jagielonia ma większy budżet i zaproponuje mu więcej niż mogło dać TSP. Tak samo było z Patejukiem czy Demjanem.
Rządzi ten kto ma więcej akcji w klubie, jednak miasto powinno sobie już dac spokój, uratowali klub przez bankructwem i upadkiem kiedy jeszcze grali w niższej lidze, fundamenty wykonane, stadion zbudowany, po co wiec miasto które ratowało, ma mieć wpisane w historię, doprowadzenie klubu do marazmu sportowego i ekonomicznego ( a taka jest cena spadku ). Fakt, faktem, że po zmianach w akcjonariacie, zmienia się osoby działające w klubie, ale coś trzeba wybrać, klub nie działa sam dla siebie ale także dla dziesiątek tysięcy kibiców, w polubieniach TSP, jest wpisanych ponad 40 tys kibiców ten fakt trzeba respektować.
Co do transferów, trzeba miec wiedzę i pewność, na pewno mecze z tv albo na dvd czy vhs nie oddadzą całej prawdy o zawodnikach.
Skoro odchodzą np. Malinowski i Chrapek, na ich miejsce trzeba szukać podobnych piłkarzy, bardzo szybkich, dzisiaj Podbeskidzie, nie ma kim nawet jednej kontry zrobić, a nawet jak Kowalski ruszy, to i tak zostaje sam z przodu, bo reszta za nim nie nadąża.
W TSP nie ma ludzi odpowiedzialnych za bank informacji. Gdyby tacy byli to Podbeskidzie, nie kompromitowałoby sie tekstami typu, mamy Kowalskiego, w kadrze, to może on nam coś powie jak Ruch Chorzów, gra, o ich mocnych i słabych stronach. Jak sie nie ma ludzi to takie bzdury się potem w mediach wygaduje, że to ich były piłkarz jest odpowiedzialny za informacje. Za skauting oraz bank informacji muszą odpowiadać przygotowane, merytorycznie do tego osoby, wyznaczone tylko do konkretnego działania, za które się płaci określone pieniądze.
Prezes Borecki, miał posprzątać po panu Glogazie, sprzątanie sie zakończyło, dziwne więc że akcjonariat klubu nie stawia przed prezesem zadań typu, zwiększanie dochodów klubu. Nie można cały czas żyć oszczędnościami, bo widać, ze to już obraca się przeciwko TSP. W momencie kiedy klub wychodzi z długów, nadwyżki trzeba przeznaczać na bieżącą działalność tego całego organizmu w tym przypadku mówimy o klubie sportowym.
Jeżeli Prezes jest od szukania zawodników np. Kato, to jak klub zawodowy ma funkcjonować na takim poziomie? Od szukania zawodników jest skauting który ma za zadanie wyszukiwać graczy którzy będą wzmocnieniem i bedą pasowali do koncepcji zespołu.
Prezes Legii, powiedział parę lat temu, że aby w jego klubie skauting był na dobrym poziomie musi mieć na ten cel 4 miliony pln rocznie. Czy Podbeskidzie, wydaje na skauting chociaż 1 milion pln? Kto po odeśsciu, pana Więzika, odpowiada za poszukiwania piłkarzy w Polsce i zagranicą, do kadry TSP BB?
Trzeba bylo trzymac Gorkiewicza.,Tomasika . A dzis gdzie Sokolowski, Kolodziej !!!!!!!!!!!!
Klauzula informacyjna ›