W niedzielne popołudnie piłkarze Podbeskidzia rozegrają kolejne spotkanie w walce o byt w ekstraklasie. Rywalem bielszczan będzie zespół mający aspirację gry o europejskie puchary.

Zespół Adama Nawałki wiosną nie prezentuje już jednak dyspozycji z pierwszej części sezonu. O ile jeszcze w trakcie rundy jesiennej mówiło się o włączeniu piłkarzy Górnika Zabrze do walki o tytuł, teraz niedzielny rywal Podbeskidzia marzy jedynie o wywalczeniu możliwości gry w europejskich pucharach. W trakcie przerwy zimowej w drużynie doszło do sporych roszad kadrowych. Do Bayeru Leverkusen odszedł młody Arkadiusz Milik, a w jego miejsce czternastokrotny mistrz Polski pozyskał świetnie znanego w Bielsku-Białej byłego reprezentanta Polski, Ireneusza Jelenia.

Napastnik wiosną przełamał się w barwach Górnika, jednak w formacji ofensywnej wciąż brak jest lidera z prawdziwego zdarzenia, wobec słabszej dyspozycji Prejuce Nakoulmy. Warto wspomnieć, że zimą zabrzański klub opuściła również dwójka zawodników, która przeniosła się do ekipy "Górali" - Marcin Wodecki i Błażej Telichowski. Występ tego drugiego z powodu kontuzji jest wykluczony, Wodecki z kolei ostatnio zaprezentował się bardzo dobrze w spotkaniu Młodej Ekstraklasy.

W zespole Podbeskidzia nastroja po ostatnim zwycięstwie i odrobieniu części strat do bezpiecznej strefy są bardzo optymistyczne. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza "poczuli krew" i zamierzają w niedzielę zgarnąć pełną pulę. Początek spotkania o godz. 14.30.

bak