Maja Chwalińska po świetnym występie w Szczecinie udała się na kolejny turniej do Hamburga. Podopieczna trenera Pawła Kałuży i tym razem nie miała sobie równych i zdobyła drugi tytuł z rzędu.

Zawodniczka bielskiego klubu tenisowego w I rundzie miała wolny los, a w kolejnej fazie turnieju pokonała Isabellę Pfennig (GER) 5/7, 6/3, 6/1. Trudy podróży i zmiana nawierzchni spowodowały, że 14-letnia tenisistka początkowo miała problemy, jednakże z upływem czasu przystosowała się do nowych warunków i pewnie pokonała przeciwniczkę.

W kolejnej rundzie Sofia Markova (GER) po przegraniu pierwszego seta poddała mecz i Maja awansowała do ćwierćfinału. W nim przyszło jej spotkać się z groźną Jenny Duerst (pokonała najwyżej rozstawioną przeciwniczkę). Dąbrowianka oddała rywalce tylko trzy gemy zwyciężając w dwóch setach. Najcięższy mecz przyszło rozegrać Mai w półfinale, kiedy to po trzysetowej batalii odprawiła z kwitkiem Holenderką Merel Hoedt.

W finale czekała już Niemka Shaline-Doreen Pipa. Po wygraniu pierwszego seta do zera, w drugim było zdecydowanie więcej emocji. Ostatecznie po tie-breaku zwyciężyła Chwalińska 6/0, 7/6(0) i zdobyła drugi tytuł z rzędu.

db