Rok trwała praca Ryszarda Kłuska w roli asystenta w pierwszoligowej Wiśle Puławy. Szkoleniowiec nie przedłużył umowy z klubem i powrócił w swoje rodzinne strony.

46-letni Kłusek pracę w roli asystenta pierwszego trenera w beniaminku pierwszej ligi rozpoczął w lipcu ub. roku. Jak poinformował klub, obowiązujący do końca czerwca br. kontrakt nie zostanie przedłużony. - Wracam w rodzinne strony i poszukuję zajęcia - mówi charyzmatyczny szkoleniowiec, który w przeszłości pracował m.in. w Podbeskidziu (asystent), Góralu Żywiec czy LKS-ie Czaniec.

W ostatnim sezonie Wisła Puławy nie zdołała utrzymać się na zapleczu ekstraklasy.

db