Dziewiąty mecz i dziewiąta porażka w sezonie. Tym razem BBTS walczył o ligowe punkty z rywalem będącym w zasięgu. Bielski zespół stać było tylko na wygranie seta.

Bielscy siatkarze spotkanie rozpoczęli bardzo źle, już po chwili gospodarze osiągnęli sześć punktów przewagi. Z czasem gra wyrównała się, ale przede wszystkim to rywale zaczęli popełniać więcej błędów. Miejscowi dali sobie wydrzeć trzypunktwą przewagę (24:21) i doprowadzili do gry na przewagę ostatecznie wygraną przez MKS. Drugi set gładko padł łupem gospodarzy.

Nadzieje na przełamanie fatalnej serii BBTS dał w trzecim secie, wygranym głównie dzięki wysokiej skuteczności w ataku (59 proc.). Niestety, w czwartej partii będzinianie nie pozostawili żadnych złudzeń i pewnie sięgnęli po wygraną w całym spotkaniu.

MKS Będzin - BBTS Bielsko-Biała 3:1 (37:35, 25:19, 21:25, 25:17)

BBTS: Macionczyk, Tarasow, Cedzyński, Krikun, Łukasik, Gaca oraz Marek (libero), Peacock, Bucki, Piotrowski, Janeczek, Siek.

db