Nocoń: Byliśmy bliżej zwycięstwa
- W pierwszej połowie byliśmy zespołem lepszych. W drugiej połowie zdobyliśmy bramkę i byliśmy blisko zwycięstwa, aczkolwiek w końcówce zabrakło nam dobrego ustawienia w obronie - mówi Adam Nocoń.
Podbeskidzie po bramce straconej w końcówce zremisowało z Drutexem-Bytovią Bytów (1:1). - Był to mecz walki, toczony w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Było dużo zagrań górną piłką, z pominięciem drugiej linii. Dobrze się do nich dostosowaliśmy, w pierwszej połowie byliśmy zespołem lepszych.
- W drugiej połowie zdobyliśmy bramkę i byliśmy blisko zwycięstwa, aczkolwiek w końcówce zabrakło nam dobrego ustawienia w obronie. Pomimo tego, że po objęciu prowadzenia cofnęliśmy się to gospodarze nie stworzyli sobie żadnej stuprocentowej sytuacji. Bramkę straciliśmy w takim najmniej spodziewanym momencie, po raz kolejny w końcówce, ale w całym meczu to my byliśmy bliżej zwycięstwa - ocenił Nocoń.
db
Foto: TSP
Komentarze 25
mniej niż tysięczną! Wszyscy w tym klubie chyba żyją w alternatywnej rzeczywistości. Za parę miesięcy trener powie, że spadliśmy z ligi ale byliśmy najlepsi, wiecie Państwo tylko ta niefrasobliwość w końcówce. Prezes zaś powie, że to przecież sport. Nie wszystko da się przewidzieć
Ciekawe czy Pan trener pracuje nad licencją aby mógł prowadzić druzyny w ekstraklasie... Dla Podbeskidzia, to powinno mieć znaczenie.
Bardzo ciekawe jest przesuniecie Sobczaka do rezerw czym to jest spowodowane, a to miała byc świeża krew...
Patrz na Stal Mielec, gdzie srenia płac wynosi 6 tys netto, albo na beniaminków z Opola i Częstochowy...
Beznadziejny miękki prezes wszyscy wiedzą bez czego
Arogancki dyrektor sportowy któremu wydaje się że jest boską jednostką
Trener defensywny bez charyzmy.
Mizerne transfery piłkarze przeciętni bez błysku a sam Sierpina meczu nie wygra.
I Kasztelan który trzyma nad tym wszystkim dziadowską pieczę.
I nie widać aby cokolwiek miało się zmienić na lepsze........ Więc będzie wiało pustkami na wiosnę..
Panie Nocoń, jeszcze raz:
od 4-0 w górę - taktyka Noconia
poniżej 4-0 - zap..my tak żeby do tego 4-0 doprowadzić.
Jeżeli będzie Pan robił inaczej to trzeba pomyśleć nad zmianą zawodu, bo w piłce na takim minimalizmie na dłuższą metę się Pan nie dorobi.
wstyd i hańba !!!
Nie uważa pan że za dużo tych straconych bramek w ostatnich minutach? No chyba że w ten sposób ktoś zarabia ...
Klauzula informacyjna ›