Są powody do dumy. Kibice zasługują na brawa
Najwyższa frekwencja w pierwszej lidze była w Bielsku-Białej. Największą widownię zgromadziły na bielskim stadionie spotkania Podbeskidzia z przeciwnikami z województwa śląskiego.
Mecze pomiędzy drużynami z województwa śląskiego przyciągały na stadion w Bielsku-Białej zdecydowanie najwięcej widzów. Rekord publiczności tej jesieni wygląda imponująco i nie powstydziłoby się go wiele klubów ekstraklasy. Frekwencja z meczu z GKS Katowice (11 621 widzów) niemal dwukrotnie przekroczyła drugi wynik w stawce. Jesienią największą widownię w Tychach zgromadziło spotkanie z Podbeskidziem.
Trzy mecze Podeskidzia znalazły się w pierwszej piątce spotkań z najwyższą frekwencją. Są to spotkania z GKS-em Katowice (11621 widzów), z Ruchem Chorzów (6451) oraz z Zagłębiem Sosnowiec (6117). Średnia frekwencja domowych spotkań "Górali" przekroczyła 5,4 tys. kibiców.
Suma widzów na wszystkich meczach w Bielsku-Białej to blisko 50 tysięcy.
1. Podbeskidzie 48 776, śr. 5420 kibiców
2. GKS Tychy 36 677, śr. 4075
3. Ruch Chorzów 35 797, śr. 5114
4. Stal Mielec 33 687, śr. 3369
5. Raków Częstochowa 26 084, śr. 2608
db
Foto: TSP
Oceń artykuł:
3 1Komentarze 12
Rozumiem że wysokimi liczbami widzów chcecie zachęcić sponsorów do sypnięcia kasą????
Ten rekord frekwencji czyli spędzenie tłumów na mecz przeciwko Katowicom, to efekt zbratania z Katowicami sie siłę.
To jak się zachowywała na trybunach i murawie maskotka rywali, wydawało się sporym przegięciem organizatorów, jakby tek gieksik był przy Rosvelta, ciekawe czy ten gieksik, miałby tyle zacięcia aby tak żwawo poruszać sie na stadionie Ludowym w Sosnowcu, przy Łazienkowskiej albo Cichej6... :-)
To tylko pokazuje że żenujący jest poziom sportowy w 1 lidze, zresztą nie lepiej jest w ekstraklasie gdzie w Lubinie i Szczecinie frekwencja na trybunach jest mniejsza niż średnia widzów w Mielcu.
Kryzys naszej piłki nożnej klubowej jest widoczny az za nadto.
Klauzula informacyjna ›