Punkt z walczącą o utrzymanie Olimpią Grudziądz zdobyli piłkarze Podbeskidzia. W końcówce kilkukrotnie groźnie było pod bielską bramką. W doliczonym czasie gry w słupek trafił Kacper Kostorz.

Wszystko co najciekawsze w tym spotkaniu działo się w ostatnim kwadransie. Gospodarze w końcówce kilkukrotnie próbowali zagrozić bramce Podbeskidzie, ale na posterunku byli albo defensorzy "Górali" albo Rafał Leszczyński. W doliczonym czasie gry z ponad 20 metrów w słupek trafił Kacper Kostorz.

To czwarty na wiosnę mecz Podbeskidzia i ósmy zdobyty punkt. "Górale" jeszcze nie stracili bramki.

Olimpia Grudziądz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:0 

Olimpia: Małecki - Bielawski, Żitko, Wełna, Klimczak - Bancessi (83. Vukisić), Cendrea (66. Martinez), Kurowski, Michalik, Kaczmarek - Koval (73. Podlogar).

Podbeskidzie: Leszczyński - Modelski, Bougaidis, Malec, Oleksy - Sierpina, Hanzel, Guga, Kozak (46. Kostorz) - Iliev (67. Tomczyk) - Sabala (83. Chmiel).

db

Foto: TSP