Zgodnie z wolą bielskich kibiców, dwójką napastników mecz z GKS-em Tychy rozpoczął zespół Podbeskidzia. To był szósty wiosenny mecz "Górali" i już czwarty podział punktów.

W pierwszej połowie bielski zespół starał się kreować grę, ale skuteczną akcję stworzył dopiero po przerwie. Pięć minut po wznowieniu gry dośrodkowanie w pole karne Miłosza Kozaka wykorzstał Valerijs Sabala.

GKS do remisu doprowadził w końcówce. Strzał głową Marcina Biernata znalazł drogę do bramki Rafała Leszczyńskiego. W końcówce żadna ze stron nie była w stanie stworzyć akcji bramkowej.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Tychy 1:1 (0:0)
Bramka: Sabala (50') - Biernat (78')

Podbeskidzie: Leszczyński - Modelski, Bougaidis, Malec, Oleksy - Kozak (80. Chmiel), Guga, Hanzel, Sierpina - Sabala, Tomczyk (73. Kostorz).

GKS: Jałocha - Mańka, Biernat, Bogusławski, Abramowicz - Matusiak (68. Ćwielong, 83. Kaczmarczyk), Daniel, Zapolnik, Grzeszczyk, Wróblewski - Vojtus (68. Fidziukiewicz).

db

Foto: TSP