- Nie można powiedzieć, że graliśmy dziś słabo czy nie stworzyliśmy sobie sytuacji, bo ich było co niemiara. Co najmniej jedną musimy zamienić na gola - mówi Paweł Oleksy.

- To powtarza się już kolejny mecz z rzędu. O obronę powoli się nie martwimy, robimy swoje, jesteśmy zorganizowanie, ale trzeba lepiej zachowywać się w sytuacjach ofensywnych. Okazji mogło być jednak o wiele więcej, bo nasza przewaga była naprawdę duża. Nie przypominam sobie choćby jednej groźnej sytuacji rywala. Żeby wygrać trzeba jednak strzelić bramkę. Musimy zrobić wszystko, żeby się odblokować jeśli chodzi o strzelanie goli, a wyniki będą bardziej korzystne - mówi obrońca o remisie z Pogonią Siedlce.

- Ważne jednak jest też to, że to już siódmy mecz wiosną bez porażki. Jesteśmy też przez to pewniejsi siebie i z meczu na mecz tworzymy sobie dzięki temu więcej okazji pod bramką rywala. Po kolei – z Górnikiem, GKS-em, a teraz spokojnie z pamięci mogę wyliczyć pięć stuprocentowych sytuacji z meczu z Pogonią. Na pewno szkoda, ale teraz musimy zakasać rękawy i wziąć się do pracy. Do następnego meczu na pewno podejdziemy z respektem, bo czeka nas spotkanie z liderem, ale nie boimy się i będziemy chcieli ten mecz wygrać.

db

Foto: TSP