Ósme spotkanie wiosną i szósty remis. Tym razem bielski zespół zremisował z liderującą w tabeli Miedzą Legnica. Był to piąty bezbramkowy remis Podbeskidzia wiosną.

Lider zaplecza ekstraklasy pierwszą dobrą okazję stworzył w 20. minucie, gdy w poprzeczkę trafił Petteri Forsell. Przed przerwą sędzia podyktował rzut karny dla Podbeskidzia, ale uderzenia z jedenastu metrów nie wykorzystał Valerijs Sabala. Łotewski napastnik trafił tylko w nogi bramkarza Miedzi. 

Po zmianie stron na murawie warunki dyktowała Miedź, ale niewiele z tego wynikało. Kwadrans przed końcem w pole karne dośrodkował Forsell, ale strzał Mateusza Piątkowskiego minął bramkę Rafała Leszczyńskiego. W końcówce szczęścia próbował Łukasz Sierpina, ale na posterunku był Łukasz Sapela.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Miedź Legnica 0:0

Podbeskidzie: Leszczyński - Modelski, Baougaidis, Malec, Oleksy - Kozak (76. Kostorz), Hanzel, Guga, Sierpina - Tomczyk (46. Chmiel), Sabala.

Miedź: Sapela - Bartczak, Osyra, de Amo, Adu - Łobodziński (80. Piasecki), Purzycki, Forsell, Santana (63. Mystkowski), Marquitos - Piątkowski.

db

Foto: TSP