Miasto uratuje przed upadłością Podbeskidzie równocześnie doprowadzając do zmian w zarządzie spółki. Z funkcją prezesa pożegna się Tomasz Mikołajko. Kto zostanie jego następcą?

Zgodnie z naszymi informacjami, wkrótce z posadą prezesa Podbeskidzia pożegna się Tomasz Mikołajko. Sytuacja ma związek z przeznaczeniem przez gminę ponad 2 mln zł na ratowanie spółki, która posiada ujemny kapitał własny i zadłużenie w kwocie 3,2 mln zł (o jutrzejszej dotacji piszemy TUTAJ). Zdaniem akcjonariuszy, prezes nie sprostał zadaniu i jego odwołanie jest niezbędne w procesie ratowania klubu.

Mikołajko najprawdopodobniej nie pożegna się ze spółką i zostanie w klubie na stanowisku niższego szczebla. Kto będzie nowym prezesem? Na pewno nie zostanie nim Wojciech Borecki. Według naszych informacji, rozmowy z potencjalnym kandydatem są na zaawansowanym etapie. Nie jest to osoba związana z regionem, inną miejską spółką lub zakładem. Kandydat w przeszłości kierował piłkarskim podmiotem.

Na stanowisku dyrektora sportowego ma pozostać Andrzej Rybarski.

bak