Podbeskidzie opuszczają nie tylko piłkarza i sztab szkoleniowy, ale również pracownicy administracyjni. Z klubem rozstali się m.in. Małgorzata Sanetra z marketingu i Damian Kupiec z biura prasowego.

Kilka słów o swoim odejściu z Podbeskidzia napisali odchodzący pracownicy w mediach społecznościowych. - Przez te pięć lat przeżyłam wiele. Często była to mieszanka różnych emocji w tym samym czasie. Uczucie radości, gdy po raz pierwszy przedszkolaki wychodziły na murawę i miały w oczach łzy szczęścia, przeplatały się ze smutkiem przegranego meczu. Uczucie uradowania z chwili uśmiechu dzieci z Domu Dziecka, które mogły spotkać się z zawodnikami, a zarazem złość czytając komentarze, żeby piłkarze zajęli się graniem, a nie eventami - napisała Małgorzata Sanetra opuszczająca dział marketngu.

- Udało mi się wziąć udział w awansie do ekstraklasy i stworzyć projekty, które były docenione w branżach sportowych i marketingowych. Spotkać ludzi, którzy czują, to co ja i odbierają świat podobnie do moich poglądów. To było największe szczęście na ziemi. Podbeskidzie to nie tylko piłka nożna tak jak większość osób myśli. Podbeskidzie to marka z wielkim potencjałem, która była tworzona przez wspaniałą "rodzinę". Mam nadzieję, że każdy z tej rodziny może spokojnie stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie, że zrobił wszystko najlepiej jak mógł. Bo pewne rzeczy nigdy nie umierają: one cichną na jakiś czas, a wszystko co zrobiliśmy wróci do nas z podwójną siłą. Każdy skutek ma swoją przyczynę - dodaje Małgorzata Sanetra.

Po pięciu latach z klubu odchodzi również Damian Kupiec. - Pięć lat to naprawdę sporo czasu. Tyle spędziłem w miejscu, w którym czułem się jak w domu i myślę, że spokojnie mogę powiedzieć że byłem jedną z jego części, jednym z trybików - przez dłuższy czas - dobrze funkcjonującej maszyny. W pracę dla Podbeskidzia włożyłem kawał serducha, z roku na rok stawałem się lepszy w tym co robię, a efekty tego widzieliście w klubowych mediach. Pewnie, że niektóre tematy można było zrobić lepiej – zawsze można - ale z niemal całych tych 5 lat jestem zadowolony - napisał pracownik odpowiedzialny m.in za media klubowe.

db