Podbeskidzie szuka wzmocnienia na trzech pozycjach. Kwota transferowa za Kacpra Kostorza może jeszcze wzrosnąć, jeśli pomocnik wiosną rozegra określoną liczbę minut w lidze.

Dziś z dziennikarzami spotkali się Bogdan Kłys, prezes Podbeskidzia i dyrektor sportowy Andrzej Rybarski. W trakcie konferencji poruszony został temat zimowych transferów klubu. "Górale" szukają wzmocnień na trzech pozycjach - napastnika oraz ofensywnego i defensywnego pomocnika. Kandydatami na dwie pierwsze pozycje są Damian Hilbrycht i tajemniczy Chorwat, z którego klubem trwają rozmowy.

Poznaliśmy kolejne niuanse związane z transferem Kacpra Kostorza do Legii Warszawa. Zawodnik będzie występował w Bielsku-Białej do końca czerwca br. Oprócz kwoty odstępnego - nieoficjalnie jest to 200 tys. euro - Podbeskidzie może liczyć na finansowy bonus, który zostanie wypłacony, jeśli piłkarz wiosną rozegra odpowiednią liczbę minut w pierwszej lidze.

Prezes Bogdan Kłys w rozmowie z dziennikarzami nie chciał oceniać działań swojego poprzednika Tomasza Mikołajki. Zapewnił jednak, że jest człowiekiem samodzielnym i jeśli kiedykolwiek będą wywierane na niego jakiekolwiek naciski, zrezygnuje z posady. Prezes klubu zapewnił również, że jego celem jest poprawienie polityki informacyjnej klubu i jak najszybsze znalezienie nowych sponsorów.

bak