- Mogliśmy wracać do domu uśmiechnięci, a tym remisem tak naprawdę czujemy porażkę, bo w ostatniej minucie dostajemy bramkę - mówi Przemysław Płacheta o remisie z Chrobrym Głogów.

- Chrobry strzelił nam w ostatnich minutach spotkania bramkę przez co remisuje. Trudno powiedzieć co się stało. Była to ostatnia minuta gry, idzie kontra i w prostej sytuacji tracimy bramkę. Powinniśmy bardziej zespołowo asekurować się by wyglądało to lepiej. Jest już koniec sezonu, czeka nas przerwa.

- Musimy wyciągnąć wnioski z gry indywidualnej, jak i całego zespołu. Na pewno cieszy asysta przy golu Bartka Jarocha, ale wynik już niestety nie. Mogliśmy wracać do domu uśmiechnięci, a tym remisem tak naprawdę czujemy porażkę, bo w ostatniej minucie dostajemy bramkę i wracamy jednak ze smutnymi twarzami.

db

Foto: Jakub Ziemianin/TSP