Dwa poważne błędy ustawiły losy spotkania
W dzisiejszym meczu na szczycie 1. Ligi dwa błędy w obronie pozwoliły Stali Mielec na szybkie zdobycie dwóch goli i pokonanie "Górali". Rozmiary porażki zmniejszył Łukasz Sierpina. Podbeskidzie zimę spędzi na trzecim miejscu w tabeli.
Ambitnie i ofensywnie rozpoczęli ten mecz gospodarze, którzy w ciągu trzech minut dwukrotnie wykorzystali błędy Podbeskidzia. Najpierw po rzucie rożnym pokonał Martina Polacka Mateusz Żyro, a po chwili trafił Mateusz Mak. "Górale" momentalnie ruszyli do ataku, ale strzał z bliska Adriana Rakowskiego instynktownie obronił bramkarz Stali. Chwilę później do pustej bramki z kilkunastu metrów nie trafił Karol Danielak.
Podbeskidzie zdobyło kontaktowego gola jeszcze przed przerwą. Rzut karny podyktowany po zagraniu ręką wykorzystał Łukasz Sierpina. Po zmianie stron gra wyrównała się. Kwadrans przed końcem dobrą okazję miał Mateusz Sopoćko, a po chwili z kontrą ruszyła Stal. Czerwoną kartkę za faul dostał FIlip Modelski.
Mimo osłabienia "Górale" szukali swoich szans. W końcówce kilkukronite groźnie kontrowała Stal, ale wynik meczu nie uległ już zmianie. Podbeskidzie zimę spędzi na trzecim miejscu w tabeli.
Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (2:1)
Bramki: Żyro (12'), Mak (15') - Sierpina (42' z karnego)
Stal: Primel - Stasik, Żyro, Bodzioch, Gettinger - Mak, Solijić (46. Bielak), Tomasiewicz (90. Bajorek), Urbańczyk, Nowak - Janoszka (58. Prokić).
Podbeskidzie: Polacek - Modelski, Gach, Komor, Osyra - Danielak, Sierpina, Sieracki (70. Sopoćko), Figiel, Rakowski (85. Martin) - Roginić.
db
Oceń artykuł:
48 23Komentarze 53
O ile widać postęp w grze, to reakcja trenera w trakcie meczu jest zdumiewająca. Jak zmiana to młodzieżowiec za młodzieżowca etc. Dzisiaj prosiło się o zmianę Danielaka, bo to delikatnie mówiąc nie był jego dzień, a zresztą miałem wrażenie że zachowywał się samolubnie, na siłę polując na kolejną bramkę.
To co pokazują kibole to jakiś wynaturzony patriotyzm.
bez celnych podań i grą na oślep to niestety mecz się przegrywa .
Dla mnie cała runda na plus, po raz pierwszy widać, ze ten zespół ma pomysł na grę i ambicje. I widać ze i trener Brede ma zadatki na dobrego trenera. Transfery mimo mojej pesymistycznej oceny z lata na plus.
Oprócz młodzieży, wszyscy grają i robią różnice. Szkoda kontuzji Nowaka bo musieliśmy grać bardziej defensywnymi pomocnikami i jego role zaczął pełnić Figiel. To odbiło się trochę na ofensywie.
A sam mecz w Mielcu pokazał, że potrzebujemy zmienników, którzy będą naciskali na podstawowy skład. Za brak Bashlai’a i Jarocha zapłaciliśmy fatalnym początkiem. Mam nadzieję, że Ubbink po przepracowaniu zimy poprawi jeszcze grę ofensywną.
Myślę, że potrzebujemy utrzymania składu + stopera, uniwersalnego bocznego obrońcę i dobrego skrzydłowego. Najlepiej jakbyśmy osłabili naszych rywali ;o)
Danielak miał pecha , bo to była 500% sytuacja.
Ale jest nadzieja bo gramy dobrze.
Obrona do wymiany, gonią na oślep, przewracają się
zamiast pilnować lotu piłki i przeciwnika
Porównując składy: ten trenera Brede jest mniej stabilny niż skład trenera Kasperczyka przed 10 lat a mimo tego realna szansa na awans, mimo ze dekade temu po jesieni byliśmy obok ŁKS-u pewniakiem, dzisiaj trzeba walczyć.
Klauzula informacyjna ›