Ważne trzy punkty. "Górale" nadal niepokonani
Po pierwszej bezbarwnej połowie w drugiej skuteczniejsi byli "Górale", którzy pokonali przed własną publicznością broniący się przed spadkiem Stomil Olsztyn. Podbeskidzie nadal pozostaje niepokonane wiosną.
Pierwszy gol padł po kontrze Podbeskidzie. Prawą stroną popędził Łukasz Sierpina, który podawał do Kamila Bilińskiego. Bramkarz gości interweniował tak niefortunnie, że piłka odbiła się od jednego z obrońców i wpadła do bramki. Cztery minuty później było 2:0. Z tej samej strony w pole karne dośrodkował Rafał Figiel, a niepilnowany Karol Danielak miał bardzo dużo czasu by skutecznie wykończyć podanie.
Podbeskidzie pozostaje liderem w pierwszej lidze. Ma punkt przewagi nad drugą Stalą Mielec i dwa nad trzecią Wartą Poznań. Do zakończenia sezonu pozostało jeszcze sześć kolejek.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stomil Olsztyn 2:0 (0:0)
Bramki: Bondarenko (58' sam.), Danielak (62')
Podbeskidzie: Polacek - Jaroch, Gach, Komor, Osyra - Sierpina, Danielak (81. Rzuchowski), Figiel, Laskowski (59. Sopoćko) - Nowak - Biliński (69. Roginić).
Stomil: Skiba - Bucholc, Biedrzycki, Bondarenko, Straus - Tecław (66. Siemaszko), Hajda (65. Kuban), Carolina, Hinokio, Van Huffel (76. Lech) - Sobczak.
db
Foto: Artur Jarczok
Oceń artykuł:
65 16Galeria:
Komentarze 68
Mój pierwszy mecz to 9 listopad 2013,
od tego dnia mój bilans to:
101 meczy, 159 ptk, bramki to 154:119,
42 zw. 33 rem. 26 por.
Bilans Podbeskidza w tym okresie to:
113m. 178ptk. bramki 169:137 47 zw. 37 rem. 29 por.
Jako ciekawostke mam statystykę strzelanych i traconych goli na bramki które są przed trybuną płn. i płd.
Strzelone 169 tr. płn: tr. płd. to 106:63.
Stracone 137 tr. płn. : tr. płd. to 59:78.
Dane za okres od 9.11 2013 - 28.06.2020 tylko mecze ligowe.
Ciekawostka statystyczna , pozdrawiam wiernych kibiców TSP.
Wczesniej teź kibicowałem Podbeskidziu.
Ale spokojnie, niedzielne zwycięstwo nic nam nie da, jeśli przez najbliższe dwa tygodnie nie będzie pełnej mobilizacji wszystkich sympatyków.
Ale spokojnie, niedzielne zwycięstwo nic nam nie da, jeśli przez najbliższe dwa tygodnie nie będzie pełnej mobilizacji wszystkich sympatyków.
- Komor to taka tykająca bomba w obronie, że jego wyjcie w podstawowym składzie to dywersja broniąca się tylko tym, ze nie miał kto inny grać. Wystarczy poświęcić mu klika minut szczególnej uwagi obserwując jego grę, żeby zauważyć totalny brak wyczucia sytuacji na boisku, albo spóźniony, albo wychodzi do przeciwnika i z tego jest faul i kartka.
- bez Figla w optymalnej formie nie ma gry Podbeskidzia. Dla nie ten zawodnik zasługuje na miano PROFESORA i nie zmieni tej opinii nawet poprzedni jego słabszy mecz (swoją drogą zastanawiam się jak Raków mógł podziękować mu za grę? )
- martwi spadek formy Gacha bo od kilku meczy wyraźny zjazd w dół
- brak Marko w wyjściowym składzie tłumaczę sobie tylko tym, że trener dał mu trochę odpocząć przed Bełchatowem bo tam czeka nas naprawdę ciężki mecz
Ogólnie trzeba przyznać, że cała drużyna złapała zadyszkę i oby szybko minęła bo z meczu na mecz trochę słabo to wygląda.
Dzięki za walkę i wygrany mecz!!!
Mecz był trudny, bo ta liga jest super wyrównana.
Komor zagrał dobry waleczny mecz.
BRAWO TSP
Klauzula informacyjna ›