Podbeskidzie potrzebuje cudu. Jarosław Skrobacz osiem lat temu już raz go dokonał
GKS Jastrzębie w 2016 roku jedną nogą był w IV lidze, ale zespół pod wodzą trenera Jarosława Skrobacza wygrał 6 z 7 ostatnich spotkań i utrzymał się w lidze. - Skoro wtedy się udało, to dlaczego nie miałoby się udać teraz? - pyta trener Podbeskidzia.
- To była najwyższa porażka podczas mojej pracy trenerskiej, więc trudno, bym zaakceptował ją bez zmrużenia powieki. Na pewno jej rozmiary bolą nas wszystkich, nie tylko mnie i członków sztabu, ale również piłkarzy, działaczy i kibiców. Muszę jednak od razu dodać, że obraz meczu był wyjątkowo niesprzyjający - mówi w rozmowie ze „Sportem”. Na myśli ma dwa rzuty karne i wyrzucenie z boiska Mateja Senicia.
Jarosław Skrobacz uważa, że Podbeskidzie wciąż stać na utrzymanie w pierwszej lidze. - Ten zespół przecież wygrał z Wisłą Kraków, grał jak równy z równym z Lechią Gdańsk. Gdyby nie nadprzyrodzone i pechowe okoliczności, wcale nie musieliśmy tego spotkania przegrać. To wiele nie zmieni, a na pewno nie przywróci nam straconych punktów, ale w mojej ocenie ta porażka była niezasłużona. Umiejętności moich piłkarzy są na pewno wyższe niż pokazuje to tabela i w tym upatrujemy swojej szansy - dodaje trener.
„Sport” przypomina, że w maju 2016 roku Skrobacz został trenerem GKS-u Jastrzębie, który jedną nogą był w czwartej lidze. W ostatnich siedmiu meczach zespół odniósł sześć zwycięstw i remis, co finalnie pozwoliło utrzymał zespół w lidze. - Nie mam żadnych wątpliwości, że w Jastrzębiu zadanie było o wiele trudniejsze. Skoro wtedy się udało, to dlaczego nie miałoby się udać teraz? - pyta Skrobacz.
Podbeskidzie na dziesięć kolejek do końca sezonu jest 17. Traci siedem punktów do bezpiecznej strefy.
bb
Oceń artykuł:
58 47Komentarze 76
Niestety, refleksja by nie upartyjniać spółek miejskich naszła ich zdecydowanie za późno, w chwili gdy nie mają już nic do gadania
pis najchętniej zlikwidowałby klub, a niezależni znów wyślą kłysa, czyli jeszcze gorzej.
Ich kampania to są jaja
8 mln zł na 2024 piłka nożna.
Można łatwo sprawdzić.
Po co ta cała pisanina o Gliwicach ?
Piast Gliwice ma 13,5 mln długu .
Mamy ich ....gonić?
na ostatnim meczu było 3000 widzów - margines mieszkańców nie może dyktować większości na co mają być wydawane miliony każdego roku
"Bielsko-Biała w naszych - brudnych pazernych łapach".
Oto prawdziwe hasła KWWJK i PO/KO
są wybory to zagłosuj zgodnie ze swoim pomysłem na miasto a nie marudź na forach
Sam się wstawił?
Klauzula informacyjna ›