Zamieszkać w byłej szkole

, tak - KUPUJCIE mieszkania !!! Ja się cieszę bo ludzie z DOŻYWOTNIM WYROKIEM HIPOTECZNYM fantastycznie napędzają gospodarkę !!! Pracują po 12-14 godzin dziennie za stawki 8-godzinne... Ja jako przedsiębiorca gorąco polecam takich pracowników bo stanowią oni niedościgniony wzór wydajności pracy co podkreślam na cotygodniowych spotkaniach z załogą... Ich dodatkowa zaleta jest taka że za drobną prowizją (20-30 zł) dostarczają informacji właścicielowi firmy który jeszcze inny pracownik ma kredyt hipoteczny na karku... Są to cenne informacje bo pozwalają szybko zastąpić wypalonego kredytowca innym i odpowiednio przykręcić mu śrubę.... Zdecydowanie polecam tą grupę pracowników choćby z tego wzgledu że ich PO-pulacja w Polsce jest szacowana na ponad 700 tysięcy osób (sami frankowcy). "Najcieplej" maja ci którzy brali kredyty w 2008 roku (frank po 2 złote) bo ich dług przez 3 lata wzrósł prawie 2-krotnie (rządy Platformy Obywatelskiej) co w praktyce oznacza spłatę długów aż do śmierci ale i z innych kredytowców przedsiębiorcy pracodawcy będą mieli PO-ciechę...

i tak szybko jak zamieszakcie w tych mieszkaniach tak szybko je stracicie ze względu na kolosalne czynsze

Sami jesteście grzyby

dziękuję za interesujący i wyczerpujący wykład nt. grzyba

Pan ufny widze żyje w różowym świecie...tak w szkołach nie ma grzyba-każda szkoła jest w stanie idealnym jak szklane domy... usuniecie zagrzybionego tynku w starych budynkach wymaga wkładu totalne zbicie-wypalenie płyny reaktywne a i tak cżęsto on wychodzi bo tynku zagrzymiały zostaje miedzy np. cegłami a tego nie wydłubiemy bo isę budynem zawali!.dlatego często nie opłacalne są remonty starych budynków gdzie stosowano wapienne tynki zaprawy-tego się nawet nie da malować normalna farbą.a co z kamienicami na starówce na placu Chrobrego-delicje czy Stojałowskiego przy BP gdzie na cokołach z płyt odpada materiał toczony przez biologię.Byłęm i widziałem jak na sufitach płytami kryto grzyba w w/w budydku-oczywiscie nie pieczarki ale już sie tworzącego po wstępnej ,,odnowi''e sufitu...w takich budynkach nie można zezwalać na kładzenie głyt gipsowych a tu są....tak samo jak ściany klatech schodowych w społecznym bloku przy giełdzie-zakryto korytarze płytami gipsowychi są dziury od obierania się i pęknięcia-w budynkach użytecznosci publicznej jest zakaz kładzenia tylków i płyt gipsowych z uwagi na trwałość-ale nei w BB.zresztą widać w tym budynku jakość np. wnętrz ,,deweloperskich'' czy tynku zewnętrznego walonego ,,przez miotłe''w XXI wieku.P.s. pozdrawiamy byłego komendira straży wiejskiej który wywalony za machloje nie został wywalony.. stworzono mu nową posadę ,,straż wiejska w Wilkowicach 3 osobowa''... dddd może zróbmy straż wiejską Hecznarowicką,Koziańską,Pisarzowicką itd....aby każdy ,,były'' miał posade komendanta.A obecny władca straży-miał sprawy za znecanie sie nad żoną z Policji usunięty znalazł posade jako komenderant :-)) ot.Polska

Grzyb był w piątce, odkąd przestąpiłem jej progi (koniec lat 80.). Grzyb i potworny smród. Pamiętam, jak jeden z uczniów uderzał miotłą o podłogę, aż zrobił dziurę i miotła przeleciała na salę gimnastyczną... Strop był totalnie zjedzony przez grzyba. Zresztą na sali gimnastycznej najbardziej śmierdziało, bo ktoś kiedyś wpadł na genialny pomysł i przykrył zagrzybiały sufit płytami pilśniowymi.

Nie przypuszczam aby miasto chciało lokować ludzi w zagrzybionym budynku zwłaszcza, że właśnie przeszedł on gruntowną renowację. To jakaś podejrzana sensacja panie obecny , a jak dzieci chodziły tam do szkoły to nie było grzyba i mogły się uczyć?

o tak... widziałęm tą super fuche.po malowaniu wyszedł nam grzyb na sufitach i ścianach wiec przykryto płytami..przyszli mieszkańcy będą wdychać grzyba trawiacego za niedługo płyty. prawie za 5mln złotych!!!! elewacja od parytzantów już uwalona błotem zanim odano budynek ale jak to w bielskiej telewizji - budynek cacy grzyb się nie ima pacy...