W Wilkowicach, na strumieniu spływającym ze stoków Magurki, od kilku lat stoi zapora. Najczęściej pusta. Woda nie jest zatrzymywana w zbiorniku z różnych powodów. Tym razem jednak zapora wypełniona jest po brzegi. Zarządzono ewakuację okolicznych mieszkańców. Mówi się o niestabilności konstrukcji.