Dzisiejszej nocy w okolicy skrzyżowania ulic Wałowej i Zamenhoffa w Bielsku-Białej kierowca samochodu marki Opel utracił panowanie nad pojazdem i wjechał w barierę energochłonną. Kierującym okazał się Robert B. - 24-letni mieszkaniec województwa łódzkiego. Na szczęście zarówno on, jak i pasażer tego pojazdu - także nietrzeźwy - nie odnieśli większych obrażeń ciała. Badanie alkomatem wykazało, że sprawca miał we krwi 2 promile alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu, a jego pojazd odholowano na parking strzeżony.

Mniej szczęście miał natomiast Bogusław H. - 46-letni bielszczanin, który wczoraj około godziny 19.00 na ulicy Wyzwolenia w Bielsku-Białej utracił panowanie nad kierowanym Fiatem Cinquecento. Jazdę zakończył w przydrożnym rowie, gdzie jego pojazd przewrócił się na dach. Badanie wykazało, że kierowca miał we krwi aż 2,2 promila alkoholu. W wyniku tego wypadku doznał poważnych obrażeń głowy, m.in. złamania nosa, urazu twarzoczaszki. Przewieziono go do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Obaj sprawcy odpowiedzą za kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości i spowodowanie wypadków drogowych - przestępstwa, za które grozi im kara 2 lat pozbawienia wolności. Utracą też uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Źr. KMP Bielsko-Biała