W nocy (26/27.03) mundurowy z Wisły zauważył dwóch nastolatków, którzy w Parku Hoffa okradali automat z zabawkami. Przenieśli go z głównego deptaku w ustronne miejsce i tam wyciągali monety, w sumie 400 złotych.

Na widok policjanta młodzi mężczyźni rzucili się do ucieczki. Pościg nie trwał jednak długo. Już po kilkudziesięciu metrach funkcjonariusz dogonił młodych ludzi. A był w pełnym umundurowaniu i objuczony sprzętem. To ważne, bo jak sie okazało uciekinierami byli reprezentanci kadry Polski juniorów w biegach na 110 metrów przez płotki: 18-latek z województwa dolnośląskiego i jego o rok starszy kolega z Wielkopolski. Co robili w Wiśle? Trenowali. Przyjechali do Wisły na zgrupowanie kadry.

W czasie przeszukania plecaka jednego z płotkarzy znaleziono również telefon komórkowy, który, jak się okazało został skradziony z ośrodka sportowego w Poznaniu.

Źr. Radio90